Liquidy stosowane w e-papierosach
budzą pewne wątpliwości, czy aby nie są one bardziej szkodliwe od
papierosów. Niektórzy producenci podkreślają, że pozyskują
nikotynę z naturalnych produktów. Czy to ma sens?
Często mówi się o produktach
spożywczych, że „to sama chemia”? Doprawdy? Wszystko, co nas
otacza, to tak naprawdę sama chemia. W najbardziej naturalnych
bananach, jabłkach czy pomidorach „jest chemia”. Gdyby jej tam
nie było, nie byłoby bananów, jabłek i pomidorów. Każda
substancja jest substancją chemiczną. Nie są chemiczne tylko fale
elektromagnetyczne, pola grawitacyjne czy wyładowania
elektrostatyczne. Te mają charakter fizyczny. Wszystkim przeciwnikom
„chemii w żywności” polecam pożywianie się prądem i
czerpanie energii wprost ze słońca, bo to nam zostaje, jeśli
odrzucamy chemię.
Oczywiście, za stwierdzeniem, że
coś jest samą chemią kryje się myśl, że jest to substancja
chemiczna, która nie jest naturalnego pochodzenia. Czy jednak
naturalność to synonim zdrowia, a sztuczność i laboratoryjność
to synonim zagłady? Raczej nie. Naturalny jest jad kobry, ale nie
polewamy nim sałaty. Naturalna jest kofeina, ale jej nadmiar nam
szkodzi. Szkodliwy jest nawet nadmiar wody! Choćby była
najczystsza, jeśli wypijemy jej zbyt wiele, możemy umrzeć.
Z drugiej strony nienaturalne są na
przykład nowoczesne antybiotyki. Chociaż mają naturalne
odpowiedniki, to bardziej opłaca się wytwarzanie ich w
laboratorium. Czy przeciwnicy sztuczności będą bronić się przed
połykaniem chloramfenikolu, kiedy zachorują na zapalenie opon
mózgowych albo zakażą się Salmonellą?
Olejki do e-papierosów są w
Stanach Zjednoczonych dopuszczone do użytku na podstawie przepisów
dotyczących środków spożywczych. Jest to możliwe, ponieważ
zawarta w nich nikotyna pozyskiwana jest z naturalnych składników.
Czy z tego powodu jest lepsza? Nie sądzę. Dzieje się tak, ponieważ
ta wytwarzana w laboratoriach jest bardzo droga. Olejki do
e-papierosów zawierają też glikol propylenowy i ten bardziej
opłaca wytwarzać się metodami chemicznymi. Jednak te dwa składniki
oraz ewentualne substancje aromatyczne są z pewnością dużo mniej
szkodliwe niż naturalne w stu procentach papierosy. Każdy, nawet
najbardziej tani liquid będzie bezpieczniejszy od nawet
najdroższych papierosów. I papierosy i liquidy to „sama chemia”.
Jednak nie „chemia” nam szkodzi, a tylko niektóre substancje
chemiczne. W papierosach jest ich ponad tysiąc, część nawet
niezbadanych, gdy tymczasem w liquidach jest ich zaledwie kilka,
wszystkie znamy całkiem dobrze i wiemy, że są bezpieczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz